27 kwietnia 2012


 Majówka prawie już na starcie, a im słońce niżej tym lista 'rzeczy do zrobienia' dłuższa... 

Z moich konarków w trakcie tygodnia powstał kubeczek na pisadła i podkładka.
Po rozcięciu padła diagnoza: j e s i o n.

Ciekawostka o jesionie z mojej księgi o magi drzew:
W XIX wiecznej Anglii i Francji jeśli kogoś trawiła gorączka lub cierpiał na bóle zębów jego cążki do obcinania paznokci zakopywano pod jesionem w przekonaniu, że w ten sposób ustąpią dolegliwości.

sposób jak każdy inny :)

a dla tych, którzy czują bluesa Jesiony i DŻEM
wstąpiła bym kiedyś tam na piwko... ciekawe czy miejsce jeszcze istnieje???


24 komentarze:

  1. Ponoc Jesiony jeszcze są, warto zobaczyc jak będzie się na Tyskim Festiwalu:) Fajny kubeczek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      ale festiwal Ku Przestodze jest teraz w Chorzowie na Polach Marsowych, te na Paprocanach w Tychach były o wiele fajniejsze!

      Usuń
    2. Jesiony istnieją, ale to nie to... Wstąpić warto, ale bez nastawiania się. Oczywiście festiwal w Paprocanach był najlepszy ;)

      Usuń
    3. Al, czyżbyś jeździła na Tyski?
      Ja swego czasu byłam co roku, 6 razy z rzędu, ale odkąd przenieśli do Chorzowa nie byłam.
      Paprocany miały klimat...

      Usuń
    4. tak jeździłam to były festiwale, te na Paprocanach :)))

      na Polach w Chorzowie byłam 2 razy. 1 raz spaliśmy na polu, następnego roku pojechaliśmy tylko na koncerty, zero dawnego klimatu :/

      na szczęscie mamy na tyle blisko, że motocyklem w 20 minut autostradą jesteśmy w chacie... zresztą i ludzie nie Ci sami

      Usuń
  2. Ty to Artystka jesteś! Świetne te Twoje czary z drewna!! Wszystkiego dobrego życzę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne ciekawostki wygrzebujesz - czego to ludzie nie wymyślą, a i dzisiaj ludzie wierzą w różne cuda:)
    udanego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  4. Twój blog przypomina mi czasy licealne ;) warsztaty itp, tylko ja rzeźbiłam w drewnie :)

    Udanej majówki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zawsze pięknie ci to wyszło. Blues i jesiony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki, lubię ten kawałek i jesion też ma śliczne jasne drewno :)

      Usuń
  6. Super efekt, czekałam co zrobisz z tych konarków!!! Bardzo lubię do Ciebie zaglądać. Jak znajdziesz chwilkę, to zapraszam do mnie z rewizytą :-) Może nabierzesz ochoty na małe candy http://salwach-dzieci.blogspot.com/2012/04/oddam-notes-w-dobre-rece.html

    OdpowiedzUsuń
  7. co tu dużo pisać ... czarujesz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakbyś widziała walkę z trocinami i kotowaniem... a potem wiercenie to być powiedziała, że to była rzeż nie czary :P

      Usuń
  8. Znow zaczarowalas mnie, kubasek jest swietny!
    milego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny kubas, a i garść ciekawych ciekawostek ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. czaruj dalej:) co do zęba jednak pozwól, że jakiś ibuprom wezmę:)

    OdpowiedzUsuń
  11. superancki ten kubeczek już wiem co chcę na urodziny takie lekkie wymuszenie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. idealny sposób na "pienki" ;) jak zwykle świetnie i kreatywnie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaglądam tu bo ja też mam słabość do drewna, do jego zapachu, lubię odnawiać stare meble. Żałuję, że nie zdążyłam poznać mojego dziadka, który był stolarzem, też przejęłabym po nim warsztat :)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciesze się że wpadłam na twój blog. Widać w nim twoja siłę, pasję i to, że wiesz czego chcesz. Realizujesz pomysły i to super. Ja swój prowadzę od niedawna i mam nadzieje, że uda mi się też zrealizować marzenia. Swoim blogiem mnie zachęciłaś. Dzięki.

    OdpowiedzUsuń