27 marca 2012

delikatnie...


Uwielbiam ten moment gdy maleńkie pączki pojawiają się na gałązkach, a po wiosennym przycinaniu zawsze przynoszę kilka gałązek do domu. Zielenieją z dnia na dzień. Taka naturalna, delikatna dekoracja.

Nie  chwaliłam się jeszcze moim nowym lustrem które zawisło nad komodą w pracowni, która docelowo ma być sypialnią  dlatego pozwalałam sobie na pomieszanie lekkości z biurowymi akcentami. Rama wykonana została jako prototyp zamówienia ramy lustrzanej jaką na blogu Jane Komendy  (zajrzyjcie jest genialny!) wypatrzyła Martyna. Na pozór banalna konstrukcja dała nam do myślenia... kombinatoryka trwała kilka dni, ale wreszcie udało nam się zrobić odpowiedni szablon do wycinania, przy zachowaniu proporcji oraz idealnie łagodnych łukowych przejść. W wolnej chwili odkopię dokumentacje projektowo zdjęciową i ten temat na pewno kiedyś powróci.


Rama została wykonana z olchy, wyrzynarką CARVEX wraz z cyrklem, który bardzo precyzyjnie pozwala przenosić łuki na wycinany materiał. Wymiary to ok 70/50cm w najszerszych miejscach. Grubość ramy ok 6 cm, szlifowana ręcznie na półokrągło. Moja rama pozostała jak surowa, druga która poleciała do Gdyni jest... nie powiem jaka, może właścicielka zdradzi :) 

Przyznam się, że szklarz zrobił oczy gdy zawieźliśmy ją do oszklenia... niemniej stwierdził, że przyjemnie jest uwieńczać takie dzieła  :) 

42 komentarze:

  1. no właśnie ja bym chciała zaprosić ale nie wiem jak zaprosić

    piękne te lustro i te pączki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gałęzi sobie nazbieraj,jak po drodze będą obcinali krzaczory :P
      prosto i tanio

      Usuń
    2. w zeszłym roku takie gałeziory przywlekłam, ale chyba teraz je wyrzuce, bo mi sie przestały podobać

      Usuń
  2. Rama z lustrem jest ponadczasowa. Idealnie pasują do niej kwitnące gałązki :)
    Hm... ja trochę zwlekam z zaproszeniem wiosny.. w tym tygodniu myślę, że Ją skuszę do moich pokoi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja już będę w pełni wiosenna jak domyję okna ;)

      Usuń
    2. a to ja okna mam już ogarnięte na szczęście i całkiem przyjemnie mi się je myło ;-)

      Usuń
  3. naprawdę piękne
    dałas mi do myślenia,bo szukam nietypowego lustra do łazienki -nie mam szczęścia na starociach.Ale skoro widzę,że dla Was to nie problem to może i moje uda się zrobić ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne i wyobrażam sobie, że nie było łatwo zrobić tak łagodne łuki. Tym bardziej podziwiam Twoją pracę. Powiedziałabym, że lustro jest subtelne i lekkie, nie przytłacza. I do tego zielone pączki to połączenie idealne. Masz niezłe wyczucie i dobry gust :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! właśnie tak mi to ładnie zagrało i postanowiłam pokazać :) a wykonanie tej ramy to była masakra na początku z tymi łukami, ale opanował zagadnienie umysł ścisły w tej machinie czyli R :))

      Usuń
  5. Piekne lustro...lubię takie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne lustro...bardzo delikatne, ale i efektowne zarazem;) śliczne... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne lustro ! :) A ta odbijająca się gałązka - ach! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. rama lustra, bajka :)
    Ja właśnie dzisiaj po krzaczory lecę a raczej smigam na rowerze. Brzózki u mnie cięli przy drodze więc gałezi leży ile dusza zapragnie.
    A tak zupełnie z innej beczki, jakim programem obrabiasz zdjecia ?? Ja uzywam Gimpa i PhotoShape'a ale chcę zacząć używac czegoś bardziej rozbudowanego, typu PS lub CD, odradzasz te czy proponujesz jakieś inne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdjecia obrabiam w picasie, jeśli chodzi o PS wymaga czasu zanim się go opanuje :)

      Usuń
    2. W picasie mówisz ????????? o kurczaki, spróbuje :)
      Wiem PS troszeczke trudny jest, trzeba pracować na warstwach w Gimpie tez i dlatego trochę mnie zniecheca praca w nim.
      Do Picasy marsz !!!!!!!

      Usuń
  9. ja mam rzeżuchę na parapecie :) okna umyte więc jest światło :D lustro bardzo stylowe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oh noł!! A może byś u mnie śmignęła?? w sumie mam do umycia tylko dwa wielkie w salonie i małe kuchenne pracownie która była najbardziej zapieprzona opanowałam :)) i dziękuję
      a ja nie mam rzeżuchy, dlaczego ??

      Usuń
    2. no właśnie nie wiem dlaczego nie masz ? marsz do sklepu po nasionka !!! zdrowa jest rzeżuszka i lubię wstawać rano i patrzeć jak szybko rośnie :D już niebawem mini fotorelacja

      Usuń
    3. weryfikacja obrazkowa wyłączona :) nawet nie wiedziałam, że jest. dzięki bo też mnie to wqrza przy dodawaniu komentarzy :D

      Usuń
  10. Ale cudne lustro! U mnie zazieleniło się na całego:)
    Ps. A czy zdjecia prosiaczka do Twojej galerii wysłać?:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piekne te łuki, owale, kraglosci... Zawsze lubilam secesje...
    Nie wiem jaki kolor ma rama w Gdyni, ale Twoja jest przepiekna w tej naturalnej barwie, takiej miekkiej, cieplej...
    Pozdrawiam
    Imienniczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ola masz racje... secesja, a ja w tym pokoju mam jeszcze szafę malowaną w takie ala secesyjene maki :) i wiesz co jak ja lubie barwione drewno, to ten ciepły olchowy odcień mi odpowiada na tej szarej ścianie :)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    2. Pokaz kiedys te szafe. Twoje czary????

      Usuń
    3. Tak Nasze, zrobiliśmy z koszmarka lat 60 błękitną szafę do sypialni :)

      Usuń
  12. Al,
    Jesteś niesamowita, piękna ta Twoja rama i Ty mówisz, że nie dałabyś rady z pudłem jak moje:) - "jak nie drzwiami to oknem"
    twórczego tygodnia
    uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta, wzajemnie :)) właśnie walczę z czterema dębowymi staruszkami krzesłami, czyściłam je cały weekend, wydłubuję resztę brudu... i już wiem, że mi tygodnie nie starczy :P

      Usuń
  13. Secesja pełną gębą, aż dziw/wzruszenie bierze, że komuś się jeszcze chce ;) Piękna.

    OdpowiedzUsuń
  14. Rama jest fantastyczna, fajnie miec takie pomysly i jeszcze fajniej umiec je realizowac.
    Gratuluje swietnego artykulu w Lawendowym:)
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Ci Atenko to był mój pierwszy i już wiem, jak i co w przyszłości zmieniać hehe

      Usuń
  15. Oj tak wiosna gości u mnie od dawna,ale chcę jej jeszcze więcej. Rama znakomita!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Rama naprawdę jest bardzo interesująca i pięknie wykonana. O ile zrozumiałam pytałaś w komentarzu u mnie o Mod Podge. To preparat do decoupage. Trzy w jednym:klej, podkład i lakier. Do kupienia w sklepach z produktami do decoupage. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chodziło mi o ten pod mod do transferów :) poszukam siebie w wolnej chwili!

      Usuń
    2. ps to również praca na warstwach :)

      Usuń
  17. Piękna rama. Surowa, naturalna, taka jak lubię. A brzozowe gałązki też znoszę do domu na wiosnę - listki rozwinęły się w pełni i cieszą oko....oraz drażnią koty. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój kot je zjada a potem robi na zielono :/
      ale weź wytłumacz.... :)

      Usuń
  18. Ja też już mam badylki w domu, obwieszone jajeczkami :)

    OdpowiedzUsuń
  19. oj... po tych zdjęciach czuje się wiosnę :) pięknie tu dzis :)

    P.S Nadrabiam zaległości bo mnie długo na blogu nie było :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczne te gałązki! Też muszę poszukać czegoś takiego do siebie do domu.
    Pozdrawiam cieplutko Al.
    Joasia

    OdpowiedzUsuń